Nie znam człowieka, któy nie lubi pomidorowej. Nawet największe
niejadki zawsze jedzą pomidorową. Prawda to i już. Jednak jak bardzo
można zchrzanić pomiodorową? Bardzo!Zastępując pomidory przecierami lub (o zgrozo!) koncentratami, dodając wszelkie magiczne maggi i papierowe rosołki w kostce. A przecież pomidorowa to chyba najprostsza zupa na świecie. Ja znalazłam swój idealny skład i recepturę i szczególnie wczesną jesienią (sezon pomidorowy) jest moim numerem jeden.
***Na początku zdradzę Wam sekret na domowe rosołki. Otóż, raz na jakiś czas robię bardzo intensywny rosół z większej niż zwykle ilości mięsa. Część wywaru odlewam do opakowania na lód i wkładam do zamrażarki. Dzięki temu nie muszę już zawracać sobie głowy bulionem przy gotowaniu następnej zupy i za każdym razem sięgam tylko po moją zamrożoną kosteczkę rosołową.
Pomidorowa idealna ( ilość na ok. 6 porcji czyli średni garnek).
Składniki:
- 1,5 kg pomidorów gruntowych lub jak najbardziej miękkich i najlepiej z bazarku/ targu lub sklepu ze zdrową żywności (jak ktoś lubi gęstsza lub intensywniejszą to 2kg.)
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- kostka rosołku domowego ( tylko domowego!!!)*
- 1lub 2 szklanki wody
- kromka razowego pieczywa
- odrobina masła i oliwy
- pieprz, sól
- łyżka kwaśnej śmietany 18% albo jogurtu greckiego
- gałązka świeżej bazylii
Przygotowanie:
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki. Na dnie granka zeszkilić na maśle z odrobiną oliwy cebulę. Pod koniec dodać czosnek, pomieszkać. Na to wrzucić pomidory i pognieść/pokroić je na cześci. Dorzucić domowy rosołek lub szklankę wywaru warzywnego. Garnek przykryć pokrywką i poddusić na małym ogniu. Po 5 min. podlać wodą (jeżeli nie wlewalismy wczesniej wywaru warzywnego). Zagotować. Dodać kromkę chleba i znowu przykryć. Gdy chleb zmięknie całość zblendować i doprawić solą i pieprzem. Pod koniec blendowania wrzucić kilka listków świeżej bazylii i łyżkę śmietany, znowu zblendować. Podawać z grzankami lub groszkami.
Smacznego!
* pomidorówka wychodzi równie dobra na wywarze warzywnym
Wyprobuje;-) ja robię inaczej. Piekę pomidory i czosnek. Blenduje dodając bazylię. Na górę kleks jogurtu greckiego... Cudowna. Przepis chyba Ewy Wachowicz ale robię tak często póki sezon trwa ze juz jest moim przepisem ;-)
OdpowiedzUsuń