Rokowo nam.




Kochany Synku,

Czwartego czerwca w zeszłym roku wieczorem trochę padało. Jechałam wtedy z milionem pytań i skurczów na izbę przyjęć w szpitalu na Żelaznej. Piątego pojawiłeś się Ty. A teraz masz już cały rok. Nie jakieś tam miesiące. Rok. Jesteś już zupełnym i całkowitym dzieckiem a nie niemowlakiem. Codziennie uczysz się czegoś nowego. Codziennie czymś mnie zaskakujesz. Raczkujesz z prędkością światła. Stajesz, kucasz, podnosisz coś z podłogi, znowu stajesz. Potrafisz już pokazać gdzie jest lampa i (jak masz humor) gdzie mama ma nos. Mówisz świadomie "tata", "mama", "baba","titu" ( na psa Tytusa), "da". W ogóle dużo mówisz robiąc przy tym bardzo poważne miny. Lubisz jeść własnymi rączkami a nie otwierać buzie i połykać coś co inni Ci wpychają. Bardzo zasmakowały Ci młode ziemniaki z koperkiem i zupa burakowa zrobiona przez Babcię. Bardzo lubisz samochody i jak tylko jakiś widzisz to wołasz "wbrrrrr". Nadal kochasz instrumenty, szczególnie gitarę. Ostatnio pokochałeś też śpiew. Potrafisz nawet zaśpiewać sobie sam kołysankę "aaa-aaa" jak chce Ci się spać. Nie lubisz nosić czapki i grubo się ubierać. Masz już 6 zębów i wszystko nimi gryziesz, nawet mnie... Potrafisz też dawać buzi, ale ten cudny gest zarezerwowałeś tylko dla mnie! Jak tylko czymś się zdenerwuje to obdarzasz mnie tak szczerym i rozbrajającym uśmiechem, że żałuje, że w ogóle się złościłam. Ważysz już trochę ponad 10 kg i mierzysz 80 cm. Pani doktor nazywa Cie Panem Tadeuszem a Ty uwielbiasz jej słuchawki. Masz bardzo wielu małych przyjaciół a ja dzięki Tobie poznaje nowe, cudowne mamy i ich macierzyńskie historie. Jesteś największym cudem w moim życiu. 

Kocham Cię, 
Mama







2 komentarze:

  1. Ale czekałam na roczkowe sprawozdanie!
    Pan Tadeusz jest uroczy! Ma to po Mamie :)

    Odpoczywajcie - czekamy na więcej zdjęć i imprezowych wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy z Tadziem za jak zawsze miłe słowa :) Pozdrawiamy!

      Usuń