11 miesięcy Tadka.



Już za miesiąc wielki dzień dla nas wszystkich. Jeszcze rok temu o tej porze tańczyłam na weselu Wujka i Cioci C. A miesiąc po tych tańcach urodziłeś się Ty. I już za chwilę będziesz zdmuchiwał swoją pierwszą świeczkę.
11 miesięcy. Jesteś coraz bardziej rozmowny. Praktycznie przez cały czas mówisz. Powtarzasz sylaby w różnych konfiguracjach, ale dodajesz do tego cudowną intonację i mimikę dzięki czemu mam wrażenie,że opowiadasz mi niesamowite historie. Jesz już prawie wszystko i wszyscy zachwycają się, że tak "ładnie". Swoją drogą ciekawe jak się je "brzydko" ;) Zaczepiasz Panie w sklepie a potem się zawstydzasz. Jak coś chcesz to krzyczysz "da". Jak jest Ci źle to krzyczysz "mamaaa" a jak jesteś zadowolony to mówisz "tata". Bardzo lubisz grać na instrumentach. Gdy coś nucę to śpiewasz ze mną. Gdy sprzątam po Twoim śniadaniu na czworaka to bijesz mi brawo. Interesują Cie wszystkie sprzęty elektroniczne. Wyłączasz mi zasilanie w laptopie jak za długo się z Tobą nie bawię. Śmiejesz się do Teletubisiów i na widok ulubionej maskotki-psa Scooby Doo. Z tym ostatnim jesteś nierozłączny. Masz problem z ułożeniem się do snu a gdy już w końcu zaśniesz najczęściej przybierasz ekstremalne pozycje. Poruszasz się po całym mieszkaniu z prędkością światła- raczkując. Stajesz przy wszystkim co jest stabilne i ...co nie jest też. Puściłeś się nawet raz, ale jak się zorientowałeś, że stoisz to było "bah!". Lubisz się kapać, nie lubisz ubierać. Robisz psikusy chowając się, uciekając i gryząc mnie. Robisz jeszcze masę innych cudownych rzeczy, które staram się zachłannie zatrzymać w pamięci bo czas tak szybko ucieka. Kocham Cię Tadziu. Mama.









5 komentarzy: